Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Optimum nachylenia paneli PV - jakie kąty wybrać?
#1
No i witam wszystkich w dyskusji, która rozwieje wszelkie wątpliwości! Zastanawiam się nad tym, jakby to było fajnie, gdyby panele słoneczne same regulowały kąt nachylenia w zależności od pory dnia... No ale dobra, na razie technologia nie dorobiła się nogi do tego typu akrobacji. Więc jak to jest z tym optymalnym kątem dla paneli PV? Czytałem różne artykuły, ale jedno mówi tak, a drugie siak. Mówią, że ma być pod kątem równikowym plus to coś tam jeszcze... Ale może Wy macie jakieś sprawdzone info? Co jest najbardziej efektywne? Jakie są wasze doświadczenia?
Odpowiedz

#2
Wszyscy tutaj tacy mądrzy a pewnie większość nawet nie widziała panelu PV na oczy. Można sobie teoretyzować do usranej śmierci, ale prawda jest taka że bez konkretów to można co najwyżej pstrykać palcami i gadać farmazony. Jak dla mnie optymalny kąt to ten który zapewni mi najwięcej prądu za najmniejszą kasę.
Odpowiedz

#3
Budowniczy_60plus napisał(a):Można sobie teoretyzować do usranej śmierci
O rany! To może byśmy rzucili trochę faktami zamiast przekleństwami? Bo ja słyszałem takie ciekawostki od jednego solarowego guru - że niby najlepsze wyniki osiąga się ustawiwszy panele pod kątem równym szerokości geograficznej miejsca instalacji minus 10-15 stopni latem i plus 15-20 stopni zimą. I to ma sens bo latem słońce świeci bardziej zenitalnie a zimą bardziej skośnie.
Odpowiedz

#4
No proszę cię
RenoMaestro napisał(a):słyszałem takie ciekawostki
, Guru od solara mógłby ci też opowiedzieć bajkę na dobranoc. Praktyka kolego - tylko ona się liczy! Ja zakładając panele biorę pod uwagę realną ekspozycję dachu - czyli jak są inne budynki dookoła, drzewa które rzucają cienie itp. Nie każdy mieszka na polanie gdzie może sobie teoretycznie optymalizować kąt nachylenia.
Odpowiedz

#5
Kiedy patrzysz na problem z perspektywy statystyk i danych - proste prawda? Ale znam przypadki gdy ludzie mieli pech ze swoimi "solarnymi żaglami" przez lokalne ptactwo które postanowiło uczynić panele miejscem odpoczynku... haha więc ta teoria vs praktyka robi się jeszcze zabawniej!
Odpowiedz

#6
Eh... patetyczny ton tej dyskusji jest bardziej niestrawny niż niedzielny obiad u teściowej. Wiadomo że ptaki mogą być problemem ale co poradzisz – chcesz prąd ze słońca to musisz zaakceptować pewne niedogodności.
Odpowiedz

#7
Haha no dokładnie! Szkoda tylko że nasze "solarnych statków" jeszcze nie wyposażono w system odpędzający ptaszyska albo automatycznych czyszczarek desek pokładowych – znaczy paneli Wink
Odpowiedz

#8
Tak czy owak ważne aby każdy miał świadomość plusów i minusów przed inwestycją w solary; lepiej unikać romantyzowania tematu bo potem niespodzianki mogą kosztować nerwy oraz pieniądze.
Odpowiedz

#9
Cóż panowie (i ewentualnie panie), przygodnik miał rację – nauka poprzez eksperymentowanie i adaptacja do warunków natury stanowi kluczowe podejście przy posługiwaniu się technologią solarową!
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości